Bosman – czy znajdzie w sobie siłę by znów zaufać?
Historia Bosmana wciąż pozostaje nieznana. Psiak, kiedy trafił do schroniska, zamknął się w sobie. Wymagał socjalizacji. Nie wiemy czy został dotkliwie skrzywdzony przez człowieka, czy sam pobyt w schronisku sprawił, że Bosman utracił zaufanie do człowieka.
To pies, który przez bardzo długi okres mieszkał w boksie z trzema innymi dużymi psami i niewielkim Heniem. Problem polegał na tym, że w tym boskie nie było psa, który wychodziłby na spacery. Każdy z nich wymagał pracy, a niestety Bosman potrzebował najwięcej uwagi.
Dzięki pracy wolontariuszy, Bosmana udało się po paru latach przekonać, aby wyszedł.
Nie było to łatwe i wciąż nie jest, gdyż Bosman jest nadal nieufny.
Podbiega do krat, aby się pokazać, ale zaraz czmycha do do tyłu i z pewnej odległości obserwuje. Przy wyjściach czasem grymasi, ale chce po prostu zwrócić na siebie troszkę naszej uwagi. Uwielbia spacery, może chodzić i chodzić, ale kto mu zabroni po tylu latach w boksie, gdzie jedyne co widział to kraty.
Bosman nie jest energicznym psem. Rzadko okazuje uczucia, ale czasem na spacerze zdarza mu się nieśmiało podejść do wolontariusza i ukradkiem dać buziaka.
Nie jest jeszcze do końca ufny, ale cały czas nad tym pracujemy. Wszyscy jego koledzy z boksu znaleźli dom, może i jemu się uda, w końcu zrobił ogromny postęp.
Bosman może i traktuje schronisko jako dom, ale czy to znaczy, że już nigdy nie będzie mu dane poznać co to naprawdę znaczy mieć dom? Kochać i być kochanym?
Bosman ma 11 lat, a od 9 lat mieszka w schronisku…
Nie zostało mu już dużo czasu. Pomożecie?
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. (46) 855-25-82; 502 989 829
e-mail: schroniskodlazwierzatzyrardow@
Psiak przebywa obecnie w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Żyrardowie.