PSIAKI DO ADOPCJI

Przywiązany i oblany kwasem. Dramatyczna historia Jokera

Joker to pies w typie Collie, którego życie nie rozpieszczało…

Kilka lat temu został przywiązany do drzewa przez swojego właściciela i polany kwasem…

Przez długie tygodnie dochodził do siebie w innym schronisku, gdzie pracował z Nim behawiorysta. Joker robił postępy, lecz nadal nie ufał człowiekowi. 

Nie każdy mógł go pogłaskać, podpiąć na smycz, wyprowadzić na spacer czy wyczesać.  Psiak nadal jest pod opieką behawiorysty, pracuje z nim także wolontariuszka. Joker im zaufał.

Powoli pozwala innym przebywać w swoim towarzystwie.

Joker

W przeszłości musiał być szkolony w dość okrutny sposób.

Właściciel prawdopodobnie kazał mu siadać i następnie, gdy Joker wykonał komendę, karcił go. Dlatego teraz psiak nie lubi tego polecenia. Joker nie lubi też gdy ktoś przy Nim biega i skacze, dlatego nie nadaje się do domu z dziećmi.

Przyszły właściciel na pewno będzie musiał przyjeżdżać do Jokera do schroniska i powoli Go poznawać. Dzięki pracy opiekunów psiak robi spore postępy, z dnia na dzień coraz bardziej otwiera się na człowieka i bardzo rzadko zdarza mu się mieć „humorki”.

Nie ma problemu z tolerowaniem innych psów i suczek. Joker to starszy psiak – ma około 9 lat i choruje na spondyloze.

Dzięki lekom funkcjonuje normalnie, ale zimne noce w kojcu zaczynają mu coraz bardziej doskwierać…

Marzymy o tym by znalazł swoje miejsce na ziemi gdzie nie będzie musiał się bać, a swojemu nowemu właścicielowi będzie mógł zaufać.


Kontakt w sprawie adopcji:

Klaudia (wolontariuszka) – 511 138 157

Schronisko – 661 222 200

Fundacja Schronisko dla zwierząt w Gaju
ul. Nadbrzeżna 3/10
63-100 Śrem

Po więcej informacji zajrzyj tutaj ⇒ https://www.facebook.com/events/1749125452015053/


Pokaż wiecej

Marta Adaśko

Absolwentka Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prywatnie szczęśliwa właścicielka Neli, najpiękniejszej na świecie suczki w typie owczarka niemieckiego. Od dziecka cierpi na nieuleczalną miłość do zwierzaków.

Powiązanie artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button