Niekochana i skrzywdzona przez ludzi. Historia Lajly
Lajla. Przekazywana z rąk do rąk. Niekochana. Niechciana. Zaniedbana. Przywiązana sznurkiem do szafki, która miała służyć jej za budę, zarówno w upalne lata jak i mroźne zimy…
Po interwencji TOZ-u trafiła do schroniska i od ponad 2 lat czeka na kochającą rodzinę. Wciąż nie traci nadziei i pogody ducha.
Lajla jest dużą, około 12 letnią, sunią. Złe warunki bytowania oraz brak opieki wywołały u Laili zespół przedsionkowy. Choroba objawia się tym, że sunia ma zaburzenia równowagi – po prostu się przewraca. Na spacerach trzeba na nią uważać. Przy tej chorobie raz ma lepsze dni, raz gorsze.
Sunia ma też wrażliwy układ pokarmowy i wymaga podawania karmy weterynaryjnej np. Gastro Intestinal.
Pomimo tragicznych doświadczeń Lajla jest bardzo łagodna w stosunku do ludzi – i tych dużych, i tych małych. Ma wielkie serce i kocha wszystkich.
Z psiakami i suczkami również się dogaduje. Zdarza się, że to inne psy jej nie tolerują.
Lajla pieknie chodzi na smyczy, zna komendy takie jak: ”siad” i ”daj łapę”. Niekiedy kica jak zajączek i zapomina, że nie jest małym pieskiem tylko dużą kilkunastokilogramową suczką.
Lubi spacery, na których jest wpatrzona w opiekuna i ciągle się uśmiecha.
Do szczęścia brak jej domu i kochających ludzi.
Ktoś, kto chciałby Lajlę adoptować, musi zdawać sobie sprawę z tego, że Lajla będzie do końca życia na lekach (koszt ok. 45 zł za 60 tabletek). Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej, wizyta przed adopcyjna i wizyta poadopcyjna. Laila jest zaszczepiona, zaczipowana, odrobaczona. Najlepiej, gdyby osoby zainteresowane adopcją, odwiedziły Lailę i zabrały ją na spacer, aby poznać bliżej sunię.
Na kochającą rodzinę Laila czeka w schronisku Psitulmnie w Zabrzu (woj. śląskie). POMAGAMY W TRANSPORCIE!
Kontakt w sprawie adopcji:
schronisko – (32) 271 47 97
wolontariuszka Magda – 662 085 688
18 Comments