Przywiązany do łańcucha, porzucony w lesie. Pomóż Ziutkowi!
Wyobraź sobie, że całe życie jesteś traktowany jak alarm. Przywiązany do budy na krótkim łańcuchu. Zamiast odpowiedniego jedzenia dostajesz pomyje i nikt Cię nie głaszcze.
W końcu nie dajesz rady i masz problemy ze zdrowiem. Lata lecą, jesteś coraz starszy. Masz szczekać, warczeć i gryźć, a brakuje Ci na to sił. Czekasz na jakąkolwiek zmianę, a ona… przychodzi.
Pewnego dnia lądujesz w lesie. Jedyne, co w nim znasz to łańcuch, który był Twoim kompanem przez całe życie. Ale nie jest teraz przymocowany do lichej budy, tylko drzewa.
Nie masz co jeść, ani pić. Jedyne co czujesz, to paraliżujący strach. Oczekujesz śmierci. Dni i noce zlewają się w jedność, trwasz w tej beznadziei całe wieki.
Aż w końcu ktoś nieznajomy podnosi Twoje bezwładne ciało z ziemi. Przytula. Otula czymś miękkim. Myślicie – już umarłem, jestem w niebie? Nie. Jesteś nadal na ziemi, żywy.
W bardzo szybkim czasie poznajesz całą masę ludzi. Płaczą na Twój widok, wyciągają coś z Twojej skóry. Ufasz im. Przecież gorzej nie mogłeś trafić. To by było za dużo dla takiego pieska.
Taką przeszłość miał Ziutek… Zmienił się nie do poznania. Jak teraz się miewa?
Można powiedzieć, że to psi ideał! Jest bardzo przyjacielski, chętny do zabawy i radosny. Nadrabia stracony czas..
Pomimo, że ma na karku 10 lat jest niezwykle energiczny! Będzie idealnym kompanem długich spacerów i zabaw z dziećmi. Zna podstawowe komendy np. „siad, „podaj łapę”. Umie pięknie chodzić na smyczy, nie ciągnie i słucha swojego przewodnika.
Bez problemu dogaduje się z każdym psem. Ziutek to wpatrzony w człowieka pies, który czeka na nowy dom.
Bardzo łagodny i ułożony psiak, który nie przejawia cienia agresji wobec ludzi i innych zwierząt. Garnie się do człowieka i lubi dzieci. Nie szczeka, nie skacze, tylko grzecznie podchodzi do wolontariuszy i przytula się. Jest bardzo otwarty, ale zarazem spokojny.