Turbo fatalnie znosi pobyt w schronisku. Pilnie potrzebuje domu!
Kiedy Turbo trafił do schroniska, był radosnym, energicznym psem, uwielbiającym zabawy z piłeczkami i przytulanie. Niestety od kilku miesięcy zauważamy, że powoli się przed nami zamyka.
Kolejni współlokatorzy z jego boksu znajdują nowe domy, a Turbo nadal czeka.
Coraz gorzej znosi zmiany, samotność i pobyt w schronisku.
Zdarza się, że wychodzi z nami radośnie na spacer, prosi o głaskanie i zabawę, biega wesoło, a kiedy odprowadzimy go do boksu i wrócimy za chwilę, żeby jeszcze z nim pobyć, Turbo chowa się w najdalszy kąt budy i szczeka. Nie reaguje na przywołanie ani smakołyki – w jednej chwili staje się całkiem innym psem, który zamyka się w sobie i w samotności obgryza własną budę.
Pracujemy obecnie nad tym, aby dodać mu pewności siebie i poprawić jego samopoczucie, ale wiemy, że Turbo potrzebuje przede wszystkim kochającego domu, ponieważ jest to pieszczoch, który bez towarzystwa człowieka marnieje.
Im więcej czasu jesteśmy mu w stanie poświęcić, tym jego nastrój jest lepszy, ale wiadomo, że nasze odwiedziny raz na jakiś czas to dla niego kropla w morzu. Turbo kocha ludzi i inne psy. Jest bardzo łagodny, towarzyski i niekonfliktowy.
Na spacerach jest pełen energii, zaprasza do zabawy, nieustannie się przytula. Na wybiegu wystarczy kucnąć, aby natychmiast znalazł się przy nas i prosił o głaskanie.
To pies pełen miłości, wierności i i oddania. Samotność powoli go zabija.
Szukamy dla niego kochającego domu, w którym mogą mieszkać już inne psy, a także większe dzieci. Turbo jest zmęczony schroniskowym hałasem, dlatego choć małemu dziecku nie zrobiłby krzywdy, przebywanie w domu pełnym dziecięcego gwaru mogłoby być dla niego frustrujące.
Kontakt w sprawie adopcji:
Danka i Zosia – 606 210 658
Kasia – 883 904 666
Matylda – 506 089 482
Gosia – 509294925
Psiak przebywa w Schronisku Na Paluchu w Warszawie.