Wiktor stracił nadzieję, umiera w schronisku! ADOPTOWANY
Wiktorek to ok. 10-letni, średniej wielkości mieszaniec.
Jego historia wywołuje ogromny smutek. Przez wiele lat Wiktor „mieszkał” w jednym z najciemniejszych i najbardziej oddalonych boksów. Jednak był to bardzo pozytywny, kochający spacery piesek. Uwielbiał kontakt z wolontariuszami i czułości z nimi. Wszystko się zmieniło, gdy trafił na oddział geriatryczny… 🙁
Psiak, który zarażał dobrą energią, teraz siedzi w kącie swojego boksu i kiwa się rytmicznie ze spuszczonym łebkiem. Nie reaguje na obecność człowieka. Załamał się. Ma zdiagnozowana niedoczynność tarczycy, mikrofilarie, zanik części kory mózgowej, wodogłowie i praktycznie stracił wzrok. Chodzi na krótkie spacerki, ale potrzebuje ciągłej opieki niczym roczne dziecko…
Leczony i w warunkach domowych może jeszcze mieć szanse na odrobinę radości. Niestety nikt nie chciał go adoptować jak był zdrowy, więc kto zdecyduje się na chorego psa, którym trzeba się opiekować?
My jednak wierzymy, że gdzieś istnieje osoba, która zechce odmienić jego życie.
KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI:
Schronisko na Paluchu,
Paluch 2, Warszawa
tel. 609 999 606