Alpa – psia emerytka, która poruszyła wiele serc
Zastanawiasz się jak na poprawę losu bezdomnych zwierząt, może wpłynąć jedna adopcja? Poznaj historię psiej emerytki Alpy.
Alpa to psia seniorka, która większość życia spędziła w schronisku Zbożne koło Morąga. Pani Karolina Bartosik znalazła jej zdjęcie na jednej z grup o psiakach do adopcji i od razu poczuła, że to małe, przestraszone stworzenie czeka właśnie na nią.
– Pokazałam ją mojemu narzeczonemu i powiedziałam „musimy stworzyć jej dom”. Na drugi dzień mój partner zadzwonił do schroniska. Okazało się, że jest na drugim końcu Polski. To nas nie zniechęciło, by szybko wypełnić ankietę adopcyjną – mówi pani Karolina.
Schronisko uprzedziło przyszłych opiekunów, że Alpa niewiele widzi, niewiele słyszy, ma problemy ze stawami i połamane ząbki. Narzeczeni nie zmienili swojej decyzji. Jak podkreśla pani Karolina, decyzja o adopcji była wynikiem długich przemyśleń. Para od początku zakładała, że chce przygarnąć psiego seniora z małą szansą na nowy dom. Dwa tygodnie później po otrzymaniu zielonego światła ze schroniska, para wyruszyła w 11-godzinną podróż po swoje maleństwo.
Adopcja Alpy stała się inspiracją do dalszego pomagania
– Podczas jednej z rozmów z moim szefem – Łukaszem Jarotą, CEO Agencji Grow – powiedziałam mu o swoich ambicjach i planach. Rozmawialiśmy o pomocy zwierzętom, które są bliskie mojemu sercu i Łukasz w pewnym momencie powiedział „Zróbmy to! Znajdź organizację, która pomaga zwierzętom – wesprzemy ją razem!”. To było bardzo wzruszające, a moje myśli od razu ruszyły w kierunku Karmimy Pasiaki. – wspomina pani Karolina.
Pomoc dla Karmimy Psiaki to pierwsza akcja dedykowana zwierzakom, która odbyła się w Agencji Grow. Jednak firma od zawsze zaangażowana jest w pomoc charytatywną – co roku wspiera WOŚP i Szlachetną Paczkę. W ubiegłym roku firma wraz z pracownikami zorganizowała również pomoc dla uchodźców z Ukrainy. Udało się wtedy zebrać mnóstwo potrzebnych artykułów, które jedna z koleżanek zawiozła na granicę.
– Łukasz jest bardzo zaangażowany w pomoc wszelkiego rodzaju – prowadzi własny biznes i rozumie, że jest on osadzony w rzeczywistości, która nie dla wszystkich jest łaskawa. Cały Team Grow jest bardzo świadomy i chętny do pomocy – dodaje pani Karolina.
Historia Alpy jest dowodem na to, że z pozoru „zwykła” adopcja zwierzaka potrafi inspirować i angażować do dalszego pomagania zwierzętom. Przekazane przez Grow fundusze, przeznaczymy na poprawę losu najbardziej potrzebującym podopiecznym Karmimy Psiaki. A Alpie, jej wspaniałej nowej rodzinie oraz całemu zespołowi Grow, dziękujemy za to, że zechcieli wesprzeć właśnie naszą akcję!❤️