Półprzytomny piesek i żebrzące dziecko, czyli wątpliwa wizytówka Lublina
Grający na akordeonie chłopiec i leżący koło niego piesek – to z pozoru sielankowe zdjęcie, zamieszczone na oficjalnym portalu Miasta Lublin, oburzyło nie tylko lublinian, ale również osoby mieszkające za granicą.
Jak informuje Dziennik Wschodni, chłopiec z niewielkich rozmiarów kudłatym pieskiem widywany był na lubelskim deptaku od kilku dni. Prawdopodobnie, mieszkańcy spotykaliby go nadal, gdyby nie zdjęcie zamieszczone na miejskim portalu. Fotografia zaraz po opublikowaniu jej w sieci wywołała oburzenie, a dzięki czujnej internautce, sprawa szybko trafiła do lubelskiej Fundacji EX LEGE.
Psiak został odebrany następnego dnia
Suczka, została odebrana przez Fundację na drugi dzień po ukazaniu się fotografii. W momencie interwencji miała drgawki, była wyziębiona, apatyczna, odwodniona i wychudzona. Jak informuje Fundacja, prawdopodobnie odurzano ją środkami farmakologicznymi. Na szczędzicie, sunia jest już bezpieczna. Prosto z interwencji trafiła do kliniki. Stwierdzono u niej anemię, znaleziono również kleszcze, badania nie wykryły babeszjozy.
A co z żebrzącym chłopcem?
Pośród, zainteresowanych historią psiaka, znalazły się też osoby poruszone losem dziecka. Jak informuje portal wp.pl podczas interwencji zarówno chłopiec, jak i jego rodzice zostali wylegitymowani przez policje. W sprawie wszczęto dochodzenie. Funkcjonariusze sprawdzają wątek ewentualnego znęcania się nad zwierzętami oraz uchybień pod kątem sprawowania opieki nad nieletnim. W rozmowie z wp.pl rzecznik Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, zapewnił, że pracownicy socjalni nie mieli wcześniej do czynienia z rodziną 10-letniego chłopca, dodając, że jeżeli wróci on żebrać na ulicę, to pracownicy MOPR na pewno się nim zainteresują.
Podsumowanie
Lublin nie jest niechlubnym wyjątkiem. Po artykułami, które poruszyły temat żebrzącego chłopca i pieska, aż roi się od komentarzy o tym, że ten sam proceder kwitnie w innych miastach. Odurzony zwierzak oraz dziecko to widok, do którego nie powinniśmy się przyzwyczajać. Pamiętajmy, za tym „biznesem” stoi człowiek, który w ramach łatwego zarobku wykorzystuje bezbronne istoty. Nie można dawać na to niemego przyzwolenia. Takie przypadki, należy zgłaszać policji oraz instytucjom, których celem statutowym jest opieka nad dziećmi i zwierzętami. Nie dajmy się znieczulicy!
Źródło: Dziennik Wschodni/wp.pl
Szukasz najnowszych informacji ze świata Psiaków i Kociaków? Przeczytaj również:
- Pies wypadł z balkonu jednego z mieszkań w Warszawie
- Psy i koty nie będą mogły się rozmnażać?
- Kolejny Park Narodowy zamyka się na turystów z psami
- Rewolucyjne zmiany: Chcesz mieć psa? Zapisz się na kurs
- Pies kontra niania z piekła rodem
- Pilne! Stwierdzono pierwszy przypadek wścieklizny u zwierząt w 2023 roku
Dołącz do naszej społeczności na Facebooku i Instagramie
2 Comments