PSIAKI DO ADOPCJI

Maczo powoli traci nadzieję…

Czy tak bardzo skrzywdzony „sznaucerek” ma jeszcze szanse na normalne życie? Maczo to około 4-5 letni kundelek z wyglądu przypominający trochę sznaucera lub terriera. Terrierowaty charakter i masa złych przeżyć robi z niego psa praktycznie nieadopcyjnego, psa, który już pewnie na zawsze zostanie za kratami…
Ale zacznijmy od początku.

Maj 2019 r. Dostajemy zgłoszenie, że na niezamieszkałej posesji przebywa pies, którego trzeba zabrać. Właścicielka zmarła kilka tygodni wcześniej, a przerażony pies biega zdezorientowany po ogrodzie. Sąsiedzi przerzucają mu jedzenie przez siatkę, bo inaczej umarłby z głodu.

Właścicielka była alkoholiczką i nie miała żadnej rodziny, która mogłaby zabrać psa. Zresztą… Pies nie tak łatwo daje się zabrać. Reaguję agresją lub ucieczką, a posesja jest duża i jest wiele zakamarków, gdzie pies się ukrywa…

Złapanie Maczo zajmuje nam kilka tygodni

Psiak trafia do schroniska. Początki zawsze są trudne. Jednak przerażonych oczu Maczo chyba nigdy nie zapomnimy. Już dawno nie mieliśmy psa, który tak bardzo nie ufał ludziom. Szczególnie kobietom – co wiele mówi nam o poprzedniej właścicielce.

maczo

Po kilku tygodniach w schronisku psiak robi pierwsze postępy. Zaczyna cieszyć się na widok jednego z pracowników i już nawet zaczyna brać smakołyki z jego ręki. Po kolejnych kilku tygodniach mamy kolejny sukces – Maczo zaczął wychodzić z boksu i wracać do niego na zawołanie.

W boksie i budzie czuje się najbezpieczniej. Ufa tylko jednej osobie, kilka innych toleruje, a obce osoby potrafi pogonić z zębami i złapać za łydkę. Na ten moment wiemy, że to pies, który jest w stanie przyzwyczaić się do jednej osoby na tyle, żeby dawać się głaskać. Jest usłuchany i szybko się uczy.

W schronisku już więcej z Maczo nie wypracujemy

Psiak nie potrafi chodzić na smyczy. Panicznie boi się nawet zakładania obroży. Smycz paraliżuje go i przeraża, zapięty na nią ucieka na oślep, gryząc przy tym smycz – nawet jeśli robi to osoba, której ufa najbardziej. To pies, który całe życie żył na podwórku, prawdopodobnie nigdy nikt nawet nie próbował zakładać mu obroży.

Szukamy dla niego domu z ogródkiem – bo w takim domu będzie czuł się najlepiej. Maczo jest bardzo szczekliwy. Obszczekuje każdego obcego człowieka zbliżającego się po posesji. Brak możliwości wyprowadzania go na smyczy i dość głośny styl bycia raczej dyskwalifikują go jako psa do mieszkania w bloku. A nie chcemy, by został adoptowany, a później znów oddany, bo już całkiem straci wiarę w ludzi…

Szukamy też domu bez dzieci, bo Maczo potrafi dziabnąć. Toleruje za to inne psy i koty.

Maczo całe życie żył w lęku i niepewności, którą jeszcze dodawała mu jego właścicielka… Nigdy nie miał dobrego życia. A teraz jeszcze trafił za kraty. Nie pozwólmy, by został tu na zawsze…

Kontakt w sprawie adopcji:

tel. 509 104 718

Maczo znajduje się w schronisku w woj. łódzkim, ale do nowego domku dowieziemy go na terenie całej Polski.


Szukasz innego zwierzaka? Zobacz pozostałe Psiaki do adopcji.

Pokaż wiecej

Marta Adaśko

Absolwentka Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prywatnie szczęśliwa właścicielka Neli, najpiękniejszej na świecie suczki w typie owczarka niemieckiego. Od dziecka cierpi na nieuleczalną miłość do zwierzaków.

Powiązanie artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button