Nie taki kot straszny, jak go malują!
Koty to piękne i mądre zwierzęta. Puchate, mruczące i kochane. Ale nie zapominajmy, że są to zwierzęta drapieżne o różnorodnych charakterach. Zanim zdecydujemy się na przygarnięcie mruczka pod swój dach, powinniśmy zadać sobie trud i poznać specyfikę tych zwierząt, ich możliwości, zachowanie i potrzeby.
Pamiętajmy, że żywe zwierzę to nie maskotka, która będzie grzecznie siedziała w jednym miejscu.
Jeżeli ktoś nie miał nigdy do czynienia z kotem, musi wiedzieć, że jest to zwierzę bardzo niezależne. Jednakże obdarzone miłością i swobodą, potrafi się odwdzięczyć i zaufać człowiekowi bezgranicznie. Ale to wymaga przede wszystkim czasu, cierpliwości i uczuć. Bo żeby zdobyć zaufanie kota, trzeba być blisko niego, odpowiadać na jego potrzeby, ale nie być nachalnym i wylewnym.
Kot potrzebuje czasu i spokoju, żeby się otworzyć.
Przygarnięty kot, niezależnie od wieku, początkowo będzie wycofany. Małe kocięta szybko przyzwyczają się do nowego opiekuna. Starsze koty potrzebują więcej czasu, żeby oswoić się z nową dla nich sytuacją. Najczęściej przyniesiony w nowe miejsce kot chowa się w ciemnym kącie i udaje, że go nie ma. Może być to frustrujące dla nas, że kot nie chce mieć z nami nic do czynienia.
Największym błędem jaki można popełnić to wyciąganie kota na siłę i pokazywanie mu nowego otoczenia.
Dajmy mu czas i święty spokój. Niech sobie siedzi w swojej kryjówce, gdzie nikt na niego nie patrzy i przyzwyczaja się do dźwięków i zapachów charakterystycznych dla tego miejsca. Kot jest zwierzęciem ciekawskim, wcześniej czy później wyjdzie z ukrycia i będzie zwiedzał. Zapewne zrobi to w nocy lub podczas naszej nieobecności. A potem znowu czmychnie do swojego kącika i będzie czekał.
Może tak przeczekiwać w nieskończoność, przynajmniej w naszym odczuciu. Standardowo po dwóch, trzech, a nawet czterech dniach kot zacznie swobodniej poruszać się po swoim nowym terytorium.
Wpływ na to ile będzie potrzebował czasu na nabranie pewności siebie, zależy od wielu czynników, na przykład to czy są w domu inne zwierzęta, małe dzieci, hałas, jakie doświadczenia ma z przeszłości.
Koty po ciężkich przejściach, z dużym bagażem trudnych doświadczeń, będą oswajać się wolniej, ale nie jest to regułą. To, co w tym czasie powinniśmy zapewnić kotu, to spokój. Nic na siłę. To najlepsze co możemy zrobić. Bywają koty wytrwałe w swoim wycofaniu, ale nawet i one kiedyś się „złamią”. To od nas zależy jaki przebieg będzie miał ten proces. Jak przestaniemy się nadmiernie kotem zajmować, co chwilę go doglądać i głaskać, może się okazać, że to on zainteresuje się nami.
Nie zapominajmy, że kot to zwierzę.
Nie rozumie, kiedy mu czegoś zakazujemy, tłumaczymy i oczekujemy pewnego zachowania.
To zwierzę, które kieruje się instynktem. Nie przypisujmy mu czysto ludzkich intencji i zachowań.
Kot, który podrapał nas w pierwszy dzień swojego pobytu w naszym mieszkaniu nie zrobił tego bo jest wredny. Mógł się najzwyczajniej przestraszyć. Kot, który sika poza kuwetę, nie robi tego ze złośliwości, przyczyn może być cała masa. Zapamiętajmy, że koty nie są wredne, złośliwe czy mściwe. One nie znają takich uczuć.
Aby stać się dobrym i świadomym opiekunem kota, trzeba się do tej roli przygotować.
Kiedy chcemy nauczyć się prowadzić auto, zapisujemy się na kurs. Kiedy chcemy pierwszy raz w życiu ugotować bigos sięgamy po książkę kucharską. Kiedy chcemy położyć na ścianie tapetę oglądamy w Internecie filmiki jak to zrobić. Kiedy mamy zostać rodzicami sięgamy po książki o tej tematyce.
Kiedy planujemy powiększyć rodzinę o kota, poszukajmy informacji na ten temat czy to w książkach czy w Internecie. Jeżeli będziemy wiedzieli, jakie zachowania są charakterystyczne dla danego zwierzaka, dlaczego występują i jak na nie reagować, nasze życie z pupilem będzie łatwiejsze i przyjemniejsze. Zarówno dla nas jak i dla niego.
Autorka tekstu: Elżbieta Goncerz
Nasz kot bardzo szybko zaaklimatyzował się w nowym domu, tym bardziej że miał dopiero 2 miesiące.
Z dzieckiem także szybko się dogadali 🙂
Ja podpowiem , że na początek można wziąć na przechowanie kota od znajomych którzy gdzieś wyjeżdżają , ja tak zacząłem moją przygodę z kotami. Łatwo będzie można się przekonać jak nam idzie opieka nad kotem.