Niesamowita historia dwóch psów! Hipcio szuka, Romuś ADOPOWANY!
Mówi się, że nie ma piękniejszej przyjaźni od tej, która łączy pieska i człowieka. Do niedawna też tak uważałam, lecz gdy poznałam historię Romka i Hipcia od razu zmieniłam zdanie. Teraz uważam, że nie ma piękniejszej przyjaźni niż ta, która jest między dwoma psiakami.
Pierwszy do schroniska trafił Romek. Miał wtedy około dwóch lat. Do życia w schronisku przystosował się całkiem dobrze, choć gołym okiem było widać, że ewidentnie czegoś mu brakuje. Starał się być wesoły i pogodny, chętnie się bawił, lecz po krótkim czasie tracił na wszystko ochotę.
Uciekał wtedy w najdalszy kąt boksu i zastygał w bezruchu wpatrując się w jeden punkt. Trwał w takim stanie przez ponad dwa lata…
W międzyczasie do schroniska przyjechał Hipcio – słodki, lecz bardzo strachliwy maluszek z ogonkiem przyklejonym do brzucha. Trafił do boksu z psiakami, z którymi nie mógł się dogadać. Nie chciał się z nimi bawić, leżał samotnie wpatrując się pusto w przestrzeń…
Wtedy wpadliśmy na pomysł – może niech Hipcio i Romek zamieszkają razem?
Wystarczyła tylko chwila, aby przekonać się, że podjęliśmy słuszną decyzję. Chłopaki od razu przypadli sobie do gustu, a nas najbardziej zszokowało zachowanie Romusia, który otoczył troskliwą opieką małego wówczas Hipcia.
Z dnia na dzień obserwowaliśmy jak ich przyjaźń kwitnie. Romek stał się najszczęśliwszym psiakiem świata, a Hipuś pokonał strach i nauczył się merdać ogonkiem.
Od tamtego czasu minęło już ponad 8 lat, a ta niezwykła przyjaźń nadal kwitnie…
Niestety oba psiaki nadal mieszkają w tym samym boksie, w którym się poznały. Przez te 8 lat nikt nie zainteresował się żadnym z tych wspaniałych psiaków.
Może Ty to zmienisz?
Romuś to 12 – letni wesołek, który mimo podeszłego wieku wciąż ma duszę szczeniaka. Jest niesamowicie aktywny – kocha długie spacery i bieganie za piłeczką! Pięknie aportuje i na komendę puszcza piłkę.
Psiak uwielbia się przytulać i każde wyjście z nim, oprócz zabawy oznacza też ogromną dawkę przytulania i całusów! To niewielkich rozmiarów piesek z wielkim sercem.
Pięknie chodzi na smyczy – nie ciągnie i dostosowuje tempo spaceru do człowieka. Jest w niezłej kondycji fizycznej, a jego największą dolegliwością jest zaćma na jednym oku (nie przeszkadza mu jednak w funkcjonowaniu).
Spędził w schronisku już 10 lat… To już wystarczający okres na to, żeby w końcu znalazł kochający dom!
Hipek – żartobliwie zwany schroniskowym wypłoszem. Psiak o bardzo oryginalnej urodzie, niepowtarzalnym uśmiechu i cudownym charakterze. Jest malutkim, rozkosznym tchórzem i łatwo go wystraszyć, dlatego wymaga dość spokojnego domu. Ten psiak niezwykle kocha ludzi, dzięki czemu z łatwością nawiązuje z nimi pozytywne kontakty.
Bieg za piłeczką to jedno z jego ulubionych zajęć, na zmianę z jej podgryzaniem. Ma bardzo dobrą kondycję fizyczną i byłby wspaniałym towarzyszem na długie spacery.
Gdy do nas trafił był młodym, około trzyletnim pieskiem. Teraz, po sześciu latach spędzonych w schronisku wciąż czeka na dom. Nie pozwólmy mu zostać tam na zawsze – przecież żaden piesek na to nie zasługuje!
Romuś i Hipcio mieszkają w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt „Promyk” w Gdańsku. Kontakt w sprawie adopcji: 500 530 437.
jeden komantarz