NAZYWAM SIĘ
melisa
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie SOS Koty Mielec
Jestem Melisa - najmniejsze kocie dziecko w Pu-Chatkowym żłobku. Nie wiem czemu ktoś się pozbył takiego cuda jak ja, bo ciocie mówią, że jestem najpiękniejsza i najsłodsza na świecie. Jestem nazywana żywym sreberkiem, bo po siedzeniu w klatce teraz nadrabiam stracony czas i wszędzie mnie pełno. Zatrzymuję się tylko, gdy ciocie przychodzą do naszego pokoju i wtedy się wtulam i daję buziaki. Czasami zapatrzę się w okno, bo wiem, że tam, gdzieś jest człowiek, który jeszcze nie wie, że ja tu czekam, aby go pokochać. Od świętego Mikołaja bardzo bym chciała dostać pyszną karmę dla kociąt, sto piłeczek, poduszeczkę z walerianą i robaka na baterie, wędki z piórkami.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: