NAZYWAM SIĘ
kubuś
PRZEBYWAM W
Azyl dla zwierząt Cichy Kąt w Tarnowskich Górach
Nazywam się Kubuś. Przez 10 lat byłem psem przywiązanym do budy łańcuchem i nie miałem nic innego niż ten łańcuch z budą. Jadłem resztki ze stołu, najczęściej jednak chleb wrzucony do wody. Od dwóch lat nie mam łańcucha, mam słomę w budzie i nareszcie jem psie jedzenie... Nie macie pojęcia jak ja je lubię! Może dostanę je pod choinkę?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: