NAZYWAM SIĘ
filip
PRZEBYWAM W
Giżyckie Stowarzyszenie BRAT KOT
Jestem Filip. Podobnie jak mój kolega Jaskier, jestem dużym i silnym tygrysem, a z powodu czarnego futra raczej panterą. I pomimo, że mój wygląd mówi, że jestem dzielnym facetem, jestem raczej wrażliwym mężczyzną. Wrażliwym na tyle, że ze stresu czasem wylizuję nadmiernie swoją piękną sierść. Moje ciocie z lecznicy poradziły mi, bym przyjmował Kalmvet. Dzięki temu mniej się stresuję. Moim marzeniem jest mieć zapas tego zbawiennego lekarstwa. Pomóż mi być spokojnym...
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: