NAZYWAM SIĘ
baster
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Zwierząt w Olsztynie
Hau Wam wszystkim! Jestem Baster. Jak widać, nie jest ze mnie byle kundel, tylko kundel z genami pit bulla! Zbliża się moja trzecia zima w schronisku. A ja lubię ludzi, tylko czasem się ich boję, zwłaszcza tych obcych. No i nie cierpię wizyt u weterynarza - używam wtedy wszystkich argumentów, jakie znam. Ale wiecie co jest najgorsze? Karmią mnie tylko chrupkami z rybą. Jakoś się z tym pogodziłem, chociaż na początku mi nie smakowały. Przynajmniej teraz nic mnie nie swędzi, to i humor mi się poprawił. Niestety przez to omija mnie większość ciasteczek, które inne psiaki dostają czasem w prezencie.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: