NAZYWAM SIĘ
bąbel
PRZEBYWAM W
Przytulisko w Harbutowicach - Fundacja im. Bożenny Chechlińskiej
Zdecydowanie jestem największym pieszczochem w Przytulisku. Mieszkam tu od około roku. W ostatnią zimę zostałem wrzucony przez ogrodzenie na teren Przytuliska - w jutowym worku Byłem przerażony tym, co mi zrobiono. Nie zasłużyłem na takie potraktowanie :( Mam 4-5 lat, ważę 13 kg, więcej już raczej nie powinienem. Rozpaczliwie szukam domku. Nie byłoby problemu, gdybym był jedynakiem. Kocham ludzi, uwielbiam ich towarzystwo, choć oczywiście dogaduję się też z innymi pieskami. Gonię w ogródku gryzonie, to taka moja psia zabawa. W tym roku przeszedłem zapalenie trzustki. Zjadłem coś, co mi zaszkodziło, ale wróciłem do zdrowia i teraz mam się super. Proszę o smaczną karmę mięsną, może być też taka typu light.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: