NAZYWAM SIĘ
kartofel
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt GRUPA RATUJ
Cześć Mikołaju! Nazywam się Kartofel. Do Ratuj trafiłem stosunkowo niedawno z bratem Ziemniakiem. Wyglądamy jak bliźniacy, zachowujemy się jakbyśmy byli nierozłączni i wydaje mi się, że jesteśmy jednym kotem w dwóch ciałach. Grupa Ratuj chciała nam bardzo pomóc, ale nie mieli miejsca żeby nas przyjąć. Na szczęście tak zachachmęcili w różnych Domach Tymczasowych, że nie trzeba było nas rozdzielać! W Domu tymczasowym mamy luksusy, to inne życie! Tam zajęli się nami, wyleczyli i pokazali co to prawdziwa miłość. Dzięki nim stałem się miziakiem, jakiego świat jeszcze nie poznał! Uwielbiam głooośno mruczeć, wystawiać brzuszek do góry i pokazywać moje najskrytsze uczucia. Ludzie okazali się być zaskakująco fajni! Jeszcze lepsza od nich jest ich kuchenna szafka w której skrywają przepyszne przysmaki. Pozostając przy temacie obowiązków, jestem wiernym towarzyszem i zawsze z chęcią pomagam w zadaniach domowych, pranie, sprzątanie czy gotowanie to dla mnie pestka! Ucieszyłabym się serdecznie, znajdując pod choinką żwirek kukurydziany, karmę Macs i kocie zabawki! Twój Kartofelek, przesyłam Ci mnóstwo mruczanka!
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: