NAZYWAM SIĘ
pysio
PRZEBYWAM W
Fundacja Na Pomoc Zwierzętom
Mam na imię Pysio i jestem jeszcze psim dzieckiem. Niestety już zdążyłem zaznać wiele cierpienia i nienawiści ze strony człowieka. Wyrzocono mnie przez okno, połamałem sobie łapę i nikt nie chciał mi pomóc. Miałem guza na głowie i zaschnięte rany, przykurcz ścięgiem. Byłem głodzony i przerażony. Teraz jestem w fundacji, a ciocia i wujek robią wszystko by mój stan zdrowia się poprawił. Potrzebuję specjalnistycznej karmy i stałej kontroli wetenerynarza.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: