NAZYWAM SIĘ
hania
PRZEBYWAM W
Fundacja Na Pomoc Zwierzętom
Ma na imię Hania i dużo zła mnie już w życiu spotkało. Trafiłam do fundacji dwa lata temu, na grzbiecie prawie nie miałam siersci, byłam zalękniona i wychudzona. Tam, gdzie żyłam wcześniej często rodziłam szczeniaki, jednak nikt nie dbał o mnie ani o nie. Teraz jest już dobrze. Mam dach nad głową, kochają mnie tutaj. Mam śliczne futerko i jestem stale pod kontrolą weterynarza. Człowieki robią wszystko bym czuła się szczęśliwa, a ja im się odwdzięczam przytulaskami.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: