NAZYWAM SIĘ
sonia
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Pomocy Bezdomnym i Porzuconym Zwierzętom - Oczami Zwierząt
Mam na imię Sonia i jestem nieśmiałą, ale sprytną dziewczyną. Wyobraź sobie, że wolontariuszki kilka dni na mnie polowały, zanim mnie złapały. Bałam się ich, dlatego uciekałam. Jednak okazało się, że tam gdzie mnie zabrano nie jest tak źle. W azylu, tak to nazywają, odwiedzają mnie przeróżne osoby i zabierają na spacer 2 razy dziennie. Dostaję pyszne jedzonko i smaczki. Jest ogólnie fajnie, ale ludziska cały czas powtarzają, że w domu będzie mi lepiej. Tylko, że ja nie wiem, co to ten „dom”... Może pomożesz mi poszukać tego miejsca, abym mogła się sama przekonać? Jestem ciekawska i lubię wszystko wiedzieć. Zaprowadzisz mnie do domu?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: