NAZYWAM SIĘ
agent
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Pomocy Bezdomnym i Porzuconym Zwierzętom - Oczami Zwierząt
Sieeeemankooo! Wita Was Agent – prawdziwy Agent, taki sam jak ten James, czy jak mu tam było. W takim samym tempie jak kule latające w filmie, potrafię zrobić dystans kojec – wybieg. I na wybiegu biegam maratony. Serio! Uwielbiam ganiać za piłeczką. Uwielbiam spacery. Po prostu kocham ruch! Nawet mimo tego, że mi dokuczają, że jestem grubiutki i powinienem schudnąć. Ale co tam, raz się żyje! Może chcesz mnie adoptować i przekonać się jaki jestem fajny? Zapraszam, przyjedź po mnie!
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: