NAZYWAM SIĘ
yoda
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Przytul Sierściucha
Mam na imię Yoda i ponad rok temu zostałem znaleziony w lesie. Mój pan przywiązał mnie do drzewa nie dając praktycznie żadnych szans. Tkwiłem tam bez jedzenia i wody, byłem narażony na atak dzikich zwierząt. Kiedy trafiłem do schroniska byłem bardzo zniedbany. Teraz jestem szczęśliwy, bo tu dbają o mnie, dają mi jeść, leczą moją skórę, a także zniszczoną złym żywieniem wątrobę.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: