NAZYWAM SIĘ
asterek
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Przytul Sierściucha
Jestem Asterek i kilka miesięcy temu trafiłem do Przystani. Przez kilka tygodni błąkałem się po ulicach, nikt mnie nie szukał. Miałem guzka i pewnie myśleli, że już umrę. Na szczęście ten guzek był niegroźny i już mi go usunięto. Pomimo, że mam około 14 lat jestem bardzo żwawy i wesoły. Uwielbiam spacery i bieganie. Czy mógłbyś mi podarować jakieś fajne smaczki, gryzaki, sznurkowe zabawki lub obrożę? Bardzo Cię proszę.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: