NAZYWAM SIĘ
zeus
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Przytul Sierściucha
Mam na imię Zeus i nie miałem szczęścia w swoim poprzednim domu. Zostałem znaleziony w rowie, byłem strasznie wykończony, zmarznięty i przemoknięty. Ci, którzy mnie zabezpieczyli, myśleli, że nie żyję. Mimo, iż jestem ładniutkim zwierzkiem, moi ludzie chcieli zrobić ze mnie groźnego obrońcę. Nie traktowali mnie zbyt dobrze, bili za zjadanie czegokolwiek z ręki, nie wyprowadzali na spacery i ogólnie chcyba chcieli ze mnie zrobić psa-bandytę. W tej chwili na szczęście jestem w Przystani, mam tu kilku super przyjaciół, którzy nauczyli mnie być miłym i nie bać się ich dotyku. Cały czas uczę się tego, jak się żyje z fajnymi ludźmi. Potrzebuję jeszcze trochę czasu, ale wierzę, że zrozumiem więcej, Bardzo chciałbym mieć prawdziwy dom. Czy pomożesz mi go znaleźć?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: