NAZYWAM SIĘ
pucek
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Zwierząt w Łodzi
Mam na imię Pucek, mam 9 lat. Moje życie nie było usłane różami. Mój właściciel trzymał mnie w budzie na krótkim łańcuchu. Często mnie bił, a ja przecież tak bardzo go kochałem. Nie chcę już o tym pamiętać. Trafiłem do schroniska w 2015 roku. Byłem cały zakrwawiony, z nowymi i starymi ranami. Dodatkowo miałem problemy z chodzeniem. Pomimo tego, co mnie spotkało lubię ludzi i wierzę, że ktoś również polubi mnie. Najbardziej jednak lubię pyszne jedzenie, które jeśli chcesz możesz mi podarować.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: