NAZYWAM SIĘ
kajtek
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt Zbożne
Cześć, jestem Kajtek, Kajteczek, Kajtunio. Mam 12 lat i zostałem odebrany interwencyjnie od swojego poprzedniego właściciela. Nie wiedziałem, że można żyć bez bólu i strachu, dlatego kochałem swojego Pana takim, jaki był. Teraz wiem, że uwiązywanie mnie do budy sznurkiem, który wrzynał się w moje małe ciałko, nie było czymś normalnym. Mieszkam w schronisku i mimo, że zamierzam tu być tylko tymczasowo, jestem wdzięczny, że mogę żyć bez bólu i być kochanym.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: