NAZYWAM SIĘ
orbita
PRZEBYWAM W
Fundacja Schronisko dla zwierząt w Gaju
Mrau, jestem mała Orbitka. Mój start nie był fajny. Trafiłam do gajowej kociarni bardzo chora. Miałam panleukopenię, mówili że będą walczyć, ale takie maluszki jak ja, bez żadnej odporności mają ciężej. Ale wiecie co? Udało się! Wygraliśmy walkę o moje życie. W te święta przychodzę do Was z prośbą o wsparcie wszystkim moich gajowym braci i sióstr, które pojawią się w schronisku jak co roku w okolicach kwietnia. Będzie potrzebne mleczko, dużo mleczka i karmy dla takich maluszków.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: