NAZYWAM SIĘ
lunka
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Kundellos
Cześć, mam na imię Lunka. Przyjechałam do Warszawy z Podlasia jako mała koteczka. Na wsi ludzie znaleźli mnie samą, bez mamy i rodzeństwa. Była ze mną heca, bo na początku lekarze myśleli że jestem chłopcem! Miałam katar i pchły, więc nie czułam się wtedy najlepiej. Teraz już jestem po wszystkich szczepieniach, nauczona życia w domu i zdrowa.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: