NAZYWAM SIĘ
emilly
PRZEBYWAM W
Fundacja Azylu Koci Świat
Mam na imię Emilly i domku szukam już prawie 2 lata. Nie wszystkie kotki mają szczęście urodzić się w domku, nie wszystkie dorastają mieszkając z człowiekiem. Ja się urodziłam w stodole i tak spędziłam pierwsze miesiące życia. Ludzie nigdy nie traktowali mnie źle, coś podrzucali czasem do jedzenia nawet, ale w sumie traktowali mnie jak powietrze, nikt mnie nie głaskał, nie mówił do mnie. Dopiero jak trafiłam do lecznicy dla kotków na zabieg dowiedziałam się, że kotki się głaszcze i drapie po bródce. Spodobało mi się i zupełnie nie chcę wracać do tamtej stodoły, chciałabym mieć prawdziwy domek. Tylko ja jeszcze się uczę mieszkania z człowiekiem. Kuwetkę to ja super obsługuję, grzeczna jestem i spokojna, nigdy ani przez chwilę nie pomyślałam nigdy żeby człowieka drapnąć, nie złościłam się nawet na lekarzy dla kotków. Tylko wiecie, ja się uczę, że kotki się głaszcze i przytula i mój domek musi mi pomóc się otworzyć, nauczyć mnie jak się bawić, jak razem spędzać czas. Chętnie zamieszkam z innym kotkiem, ale jeśli macie czas żeby się ze mną pobawić to ja mogę być też jedynym kotkiem w domu. Boję się małych dzieci i piesków.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: