NAZYWAM SIĘ
lulu
PRZEBYWAM W
Fundacja Azylu Koci Świat
Mam na imię Lulu i domku szukam już 3 lata. Ciocie mówią, że gdybym była tak towarzyska jak jestem śliczna to pewnie już dawno bym miała swój domek. No co ja poradzę na to, że mnie obcy ludzie przerażają? Chowam się i nie pokazuję. Ja Wam muszę od razu powiedzieć, że jeśli zechcecie mnie poznać to najwyżej mój ogonek zobaczycie, no nie wyjdę do Was i tyle. Do mojej cioci w domu tymczasowym się przytulam, nastawiam główkę i zadek do głaskania i dopominam się uwagi. Wiadomo, jak się ciocia za szybko ruszy to się przestraszę, ale z radością sypiam w łóżeczku. Może ktoś z Was chce pokochać koteczkę o oryginalnej urodzie, która jednak nigdy nie będzie witała gości w drzwiach za to Was pokocha i Wam zaufa…
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: