NAZYWAM SIĘ
dunio
PRZEBYWAM W
Schronisko w Borku
mam na imie Dunio.Jestem mały,ładny ale bardzo skrzywdzony i to bardzo.W schronisku przebywam juz duzo za długo,przeszedłem terapie i pozwalam sobie zapiąc smyczale nadal nie ufam człowiekowi.Obawiam sie dotyku i żyje w cciągłym stresie.Mówią ze bije odemnie duzo smutku i jedynym momentem kiedy czuje sie troche lepiej to wyjscie na spcer. Potrzebuje dobrego domu na już ale paczka pod choinką to też bedzie miły gest.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: