NAZYWAM SIĘ
kamari
PRZEBYWAM W
Fundacja Przyjaciele Palucha
Jestem Kamari i uciekłam przed wojną w Ukrainie. Wiele przeżyłam. Do Polski trafiłam wycieńczona, okazało się, że jestem nosicielką wirusa fiv i że nigdy nie odzyskam wzroku. W domu tymczasowym doszłam do siebie i naprawdę świetnie sobie radzę. Chciałabym znaleźć milą, spokojną rodzinę. A pod chinką miło byłoby znaleźć przysmaki, żwirek i zabawki - bardzo lubię się bawić!
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: