NAZYWAM SIĘ
lego
PRZEBYWAM W
Ośrodek Opieki nad Zwierzętami w Węgrowie k/ G-dza
Merdając ogonkiem, melduję się z uśmiechniętym pyszczkiem - jestem Lego! Do fundacji trafiłem, gdy potrąciło mnie auto, a moja noga roztrzaskała się na kawałeczki. Na szczęście udało się ją poskładać - chyba już wiecie dlaczego otrzymałem takie imię? Teraz jestem szczęśliwy i zaopiekowany, mogę biegać i skakać, a o wypadku już prawie zapomniałem... Chętnie spędzam czas na spacerach i w końcu czuję się naprawdę bezpiecznie.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: