Zostałam znaleziona nad Wisłą, przywiązana do kamienia łańcuszkiem. Niechciana, niekochana, porzucona. Mam nóstwo lęku w moim maleńkim ciałku. Powoli, krok po kroku wolontariusze zmieniają mój świat. Pracujemy razem nad zaufaniem, pokazują mi, że człowiek potrafi być dobry. Że ręka karmi, a nie bije. Dostałam od nich spokój i bezpieczeństwo - w zamian daję miłość, jeszcze nieśmiałą, ale już rozczulającą. :) Lubię sweterki i kocyki, kocham parówki, toleruję koleżankę z kojca obok, wrogo spoglądam na duże ptaki.

PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.

Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie:

Wesprzyj nas darowizną jednorazową

zł

Przekazywanie kwoty będzie kontynuowane przez system płatności