NAZYWAM SIĘ
Judym
PRZEBYWAM W
Schronisko Psie Pole w Racławicach
Jestem 15-letni Judym. Do schroniska trafiłem w stanie skrajnego wycieńczenia, bardzo wychudzony, nie byłem nawet w stanie utrzymać się na nogach. Dzięki intensywnej opiece mój stan znacznie się polepszył. Przybrałem na wadze, chodzę bez problemu, chociaż wciąż wolę leżeć i odpoczywać. Ale mimo największych chęci czasu nie da się oszukać... Dostałem piękne ubranko, niestety tu i ówdzie już się poprzecierało, więc bardzo przydałoby się nowe (duży rozmiar, bo jestem sporym psiakiem). Moje nerki nie funkcjonują prawidłowo, więc wymagam specjalnego żywienia i suplementacji. Poza tym bardzo chętnie odpoczywam na miękkim posłaniu, gdyż moje wystające kości i wcześniejsze złe warunki spowodowały różne otarcia. Bardzo proszę o wsparcie na tym ostatnim etapie mojego życia, abym mógł zabrać ze sobą ciepłe wspomnienie człowieczej opieki... Dziękuję!
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: