NAZYWAM SIĘ
Nika
PRZEBYWAM W
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Puławach
Nazywam się Nika i pewnie kiedyś miałam dom. Jednak było to tak dawno temu, że sama niewiele z tego okresu pamiętam. Trafiłam do schroniska po długim błąkaniu się. Byłam wystraszona, trudno było mi się odnaleźć w tamtej rzeczywistości. Mimo tego nadal ufam człowiekowi, pozwalam się głaskać, szukam oparcia w ludziach. Trochę zajęło mi przekonanie się do tego, że po wyjściu z boksu nie czeka mnie nic złego. Musiałam nauczyć się chodzenia na smyczy. Teraz wychodzi mi to świetnie. Jeszcze jakiś czas temu potrzebowałam chwili, żeby pójść z obcą osobą na spacer, a teraz śmigam na spacery z każdym! Dziękuję, że wybrałeś właśnie mnie! :)
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: