NAZYWAM SIĘ
Dzwonka
PRZEBYWAM W
Przytulisko na Wiśniowej
Mam nadmiar energii, który wyładowuję na budzie, kocach i pluszakach. Spacery marszowe przerywam kilkoma przystankami na przytulania i pieszczoty, albo na obszczekanie bezczelnie nieruchomego kopca kreta, lecącego bociana, podrygającej gałązki lub jadącego rowerzysty. Bardzo szybko się uczę i wykazuję przedziwnie wysoki poziom sprytu i cwaniactwa. Ze względu na cwaniactwo oraz umiejętność podlizania się buziakiem - dostaję więcej niż jedną przewidzianą w rozkładzie dnia parówkę.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: