NAZYWAM SIĘ
wiktor
PRZEBYWAM W
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Starogardzie Gdańskim
Cześć, nazywam się Wiktor. Swoją posturą ponoć odstraszam, jednak tak naprawdę całkiem miły ze mnie gość. Spacery to coś, co kocham najbardziej. A 20-metrowa smycz sprawia, że mogę poczuć się wolny. Bo zza schroniskowych krat ciężko mówić o wolności.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: