NAZYWAM SIĘ
jerry
PRZEBYWAM W
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Starogardzie Gdańskim
Cześć, jestem Jerry. Kilka lat temu zostałem odebrany właścicielom. Dlaczego? Otóż inspektorzy, gdy mnie ujrzeli, zobaczyli całkiem łysego psa. Miałem poważną chorobę skóry, cierpiałem, a mój dotychczasowy właściciel twierdził, że jest wszystko w porządku. Oprócz problemów skórnych, mam również żołądkowe, przez co muszę dostawać specjalistyczną karmę. Zostaniesz moim tegorocznym mikołajem?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: