NAZYWAM SIĘ
belek
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Zwierząt w Łodzi
Posiadacz ogromnego serca i bogatej metryki to ja – Belek! Ale czy to moja wina? No właśnie. Czas w miejscu nie stoi. Psy też się starzeją. Tak samo jak ludzie. Uwielbiam bieganie i wszelkie zabawy.Tak, bieganie. Bo nie metryka się liczy, lecz stan ducha. Bardzo lubię towarzystwo człowieka, pięknie chodzę na smyczy. Czy zasługuję na psią emeryturę w schronisku? Nie! Żaden pies nie zasługuje.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: