NAZYWAM SIĘ
rysiek
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Puławach
Hej, jestem Rysiek. Do schroniska trafiłem wychudzony, z licznymi wyłysieniami, prawdopodobnie od starej, łańcuchowej obroży. Wyglądałem źle. Po kilku miesiącach w schronisku zmieniłem się nie do poznania. Sierść odrosła, a po wychudzeniu nie ma śladu! Wręcz przeciwnie, powinienem przejść na dietę. Jestem miły, towarzyski, uwielbiam spacery i dogaduję się z psami. Jeżeli zechcesz podarować mi prezent na święta, to będę bardzo wdzięczny za dobrej jakości karmę i obrożę, która zabezpieczy mnie od kleszczy. Dziękuję!
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: