NAZYWAM SIĘ
halinka
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Rudniku - Stowarzyszenie Ochrony Praw Zwierząt CANE FERITO
Mam na imię Halinka. Zostałam wyrzucona, bo dostałam cieczki. Musiałam uciekać przed watahą psów. Złapano mnie na klatkę-łapkę, która była moim wybawieniem. Chciałam się tam schować. Bardzo kocham ludzi i chciałabym, żeby ktoś pokochał mnie. Zbliżają się Święta. Wiadomo, że chciałabym je spędzić ze swoją rodziną, ale jeśli mi się to nie uda, to chciałabym spędzić jej w ciepłym posłaniu i z pełną miską dobrego jedzenia. Czy mi się to uda? Nie wiem, ale mam takie marzenie.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: