NAZYWAM SIĘ
misiek
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Rudniku - Stowarzyszenie Ochrony Praw Zwierząt CANE FERITO
Jestem Misiek. Dorosłem, zestarzałem się, więc mnie wyrzucili, a wzięli szczeniaka. Po co komu stary pies. Błąkałem się, aż w końcu przytuliłem się do biednych ludzi, którzy ledwo wiązali koniec z końcem. Mimo pomocy ze strony schroniska, nie chcieli też mnie tu i tak trafiłem za kraty. Mam już stare kości i marzę o czymś ciepłym, ale i też o dobrej karmie. Marzę też po cichu o domu, ale czy się uda? Może Mikołaj przyniesie mi nie tylko prezenty...
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: