NAZYWAM SIĘ
hagi
PRZEBYWAM W
Azyl dla zwierząt Cichy Kąt w Tarnowskich Górach
Gdy pojawiłem się w schronisku, byłem obleczonym w zapchloną skórę szkieletem psa o zdartych do krwi łapkach. Musiałem przejść wiele kilometrów po omacku, bo jestem prawie całkowicie ślepy. Teraz zrobił się ze mnie piękny psiak, który tylko śpi i je, no i lubi wyjść czasem na niedługi spacer. W związku z tym, że uwielbiam jeść, proszę o pyszne jedzenie i pyszne smakołyki.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: