NAZYWAM SIĘ
bunio
PRZEBYWAM W
Fundacja Azylu Koci Świat
Mam na imię Bunio i szukam mojego miejsca na świecie. Kiedyś miałem dom, taki fajny, dbano o mnie i kochano, ale mój Opiekun odszedł. Rodzina mnie nie chciała i trafiłem na ulicę. Pochorowałem się z tego wszystkiego, ciocie zrobiły mi dużo badań, nawet operację miałem, ale się okazało, że jestem zdrowy tylko bardzo, bardzo smutny. Teraz już czuję się dobrze, ale się boję, że skoro nie jestem malutkim kotkiem, to nikt mnie nie zechce. Poza tym ja nie chcę mieszkać z innymi kotkami, powiem Wam wprost – kocham ludzi, ale kotków i piesków to ja nie znoszę. Marzę o tym, żebym mieć taki domek jak ten który miałem kiedyś… Uwielbiam spanie przytulonym do człowieka, noszenie na rękach sprawia mi ogromną przyjemność, mruczę jak traktorek. Jestem leniuszkiem, ale czasem się pobawię piłeczką, zapoluję na sztuczną myszkę, nie będę Was jednak gonitwami budził w nocy, bo jak każdy szanujący się kot domowy w nocy to ja śpię :) Jeśli szukacie mruczącego przyjaciela do poczytania książki albo obejrzenia filmu to zapewniam, że ja się będę nadawał idealnie.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: