NAZYWAM SIĘ
maura
PRZEBYWAM W
Fundacja na rzecz bezdomnych i skrzywdzonych zwierząt OLEŚNICKIE BIDY
Nazywam się Maura, razem z moim bratem Maxem urodziliśmy się i mieszkaliśmy w lesie. Nie znaliśmy ludzi i bardzo się ich baliśmy. Max zaufał człowiekowi szybciej niż ja i niedługo jedzie do domu. Pomyślałam, że może faktycznie nie ma się czego bać i nawet zaczęłam już wychodzić ze swojego kojca. Może za jakiś czas podejdę do człowieka... póki co, wolę siedzieć u siebie i czekać na pełną miskę. Chciałabym też dostać własne zabawki, które mogę wylizać i pogryźć, żeby się tak bardzo nie stresować.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: