NAZYWAM SIĘ
rino
PRZEBYWAM W
Krakowska Fundacja Pomocy Zwierzętom Stawiamy Na Łapy
Jestem Rino i trafiłem do fundacji z potwornym kocim katarem, który na szczęście udało się wyleczyć. Teraz zajmuję się głównie wspinaniem na karnisze, gonitwami za każdą, najmniejszą rzeczą, jaką znajdę pod swoimi łapkami oraz zaczepianiem innych kotów, no bo kto to widział tak bez sensu leżeć cały czas.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: