NAZYWAM SIĘ
achilles
PRZEBYWAM W
Giżyckie Stowarzyszenie BRAT KOT
Nazywam się Achilles. Do kociętnikowego domu przybyłem razem z moim bratem Trojanem. Niestety, mój ukochany brat zachorował i zostawił mnie tu samego. Radzę sobie. Nic mi nie brakuje. Mam tu wielu przyjaciół swego gatunku. Czasami przyglądam im się z boku i mam wrażenie, że jedzą strasznie dużo - żarłoki. Myślę sobie wtedy, że chciałbym, by nigdy nie zabrakło nam jedzenia. Może znajdzie się ktoś dobry, kto dopełni nasz magazyn?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: