NAZYWAM SIĘ
mysza
PRZEBYWAM W
Giżyckie Stowarzyszenie BRAT KOT
Mam na imię Mysza, dobrzy ludzie znaleźli mnie gdy miałam 3 miesiące. Wyleczyli, wykarmili, dali dobry dom tymczasowy, gdzie poznałam wujka Olafa i ciocię Lenę (absolwentów Kocietnika Brata Kota). Teraz mam rok, korzystam z kuwety, ładnie wszystko zjadam, jestem trochę płochliwa. Lubię zabawy z wujkiem Olafem, który czasami mnie goni, a czasem serdecznie myje. Bardzo lubię różnego rodzaju szeleszczące papierki i ganiam je, aż się zmęczę. Proszę los o swój stały dom, gdzie będę mogła szaleć ze swoim człowiekiem.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: