NAZYWAM SIĘ
santiago
PRZEBYWAM W
Schronisko w Boguszycach Małych - Fundacja Ostatnia Szansa
To ja - cudny Santiago. Mam ok. 9 lat,a moja historia jest bardzo smutna. Trafiłem do Boguszyc po tym. jak ktoś próbował mnie zabić! Tak właśnie, przejechał mi nożem po gardle i tak zostawił. Bardzo się bałem i kłapałem zębami na prawo i lewo, nie dałem się obejrzeć lekarzowi i w ogóle nie chciałem już mieć nic wspólnego z okropnymi ludźmi. Sporo czasu zajęło mi zaufanie opiekunom, ale teraz już jest w porządku i wiem, że większość ludzi jest miłych, a tylko niektórzy są podli. Ładnie chodzę na smyczy, mieszkam w ciepłym pokoiku z kolegą i kocham jeść. Dlatego kiedy usłyszałem, że będą prezenty gwiazdkowe, od razu pobiegłem robić listę - no więc dla mnie dużo puszeczek poproszę.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: